Do wiersza Galezariusz,Skarga...
Do wiersza Galezariusz,a, z Bej-kobieta wiersze „Skarga płotki”
02:40
25-11-2010
Płotka , jak płotka
wystarczy
-na złotą ją przefarbować.
A wtedy?
-dopóki się farba nie zmyje
to z "grubą rybą"
może folgować.
A gruba ryba,
też farbowana,
albo z "tupetem"
-bo łysieje.
Póty figluje
dopóty "dzban wodę nosi "
dopóki w swej hierarchii istnieć zdoła
i zapisze swym nazwiskiem
nowe dzieje.
Lub dopóki nie zaistnieje
znowu jako płotka.
A wtedy ?
Zapomnij „gruba rybo”
Nici z zaspakajania własnej potrzeby.
Dzisiaj , kiedy ktoś cię spotka
powie
-patrz !
-To nędzna płotka
Komuś ktoś pozwolił chyba,
by o nim mówiono
-siedział ze mną w jednej ławce
Patrz ! – to on,
ta „gruba ryba „
Błędy poprawiłam , a to miał być tylko żart i farsa na "grubą rybę" Przepraszam ,nie miałam w zamiarze nikogo urazić
Komentarze (11)
rybą nie jestem więc głosu nie zabiorę:)
Kędy węszy i co chce? Coś ją swędzi, czy jej źle? Az
tyle osób potrafi omamić pocięty (pod mym wierszem)
komentarz z błędami?
chyba siedząc na kolanach u Ciebie wytłumaczysz mi o
co chodzi...troszkę inny od Twoich dotychczasowych
wierszy:))
hej, mario4444 "dopóki, dopóty" piszemy łącznie :)
Na parkiecie przy bufecie
Gruba ryba raz siedziała
Złotem była obwieszona
Złotą siebie nazywała.
chyba w obecnych czasach stała sie
stalym elementem w stosunkach miedzyludzkich choc Ty
ukazujesz jeszcze jej głebie
czytając ten wiersz przypomniałam sobie taki z
wczesnoszkolnych lat..."Sum wąsaty"...
ma w sobie przekaz,ładny;)
ryby zazwyczaj nie mają głosu, ale mówi się nieraz
"gruba ryba"...każdy ma swój czas, swoje miejsce na
ziemi, to jacy jesteśmy spostrzegają nas inni, nie
zawsze widzimy swoje błędy...plotka plotce nierówna,
ale pozostawia rysę...
jak z tego wynika z nie każdej płotki wyrośnie gruba
ryba
;-) w troszkę zagmatwany sposób (wiadomo ryby nie mają
głosu) wyjaśniasz o co kaman, gdyby życie było
faktycznie takie proste ;-)
widocznie płotka płotce nierówna