Do wszechwiedzącego
Czy ty Tadeuszku lub taki jeden a moze
rademenes
Nie wiem jak cię nazywać
Które imię prawdziwe
Ale zadam proste pytanie
Czy wielką czerpiesz satysfakcję
Z niszczenia człowieka innego poglądem
tobie
Może mniej albo i bardziej od ciebie
talentem pisarskim obdazonym
Pamiętaj tylko że każdy kij końce ma dwa
I kiedyś to co teraz dajesz nam
Na innej płaszczyznie życia dostać możesz z
nawiązką
I wtedy ciekawe czy tobie ktoś poda pomocną
dłoń...
autor
grzes1971
Dodano: 2011-08-22 22:42:36
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.