Do zdrapanego naskórka
Pachniesz cudowną resztą mojego życia.
Uczucie bycia z tobą jest jak po wbiciu w
żyłę dawki heroiny.
Przedarte jeansy i top leżą na mnie
niespokojnie.
Są niecierpliwe.
Czekają na ciebie.
Jak włożysz pod nie dłonie, przeciągniesz i
pożądliwie zdejmiesz…
W tym stylu jak robisz to najlepiej.
Bądź ze mną
bardziej
do zdrapanego naskórka,
wymiennego oddechu,
wspólnej kropli potu,
w coraz głębszych ruchach
przenikać się.
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2016-06-07 00:40:04
Ten wiersz przeczytano 825 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Rozbudził mnie ten wiersz aż chce się być ram w twym
opisie i przy tobie.
Niejedna z nas lubi tak :)
Pozdrawiam!
O Magdaleno z rana samego pobudzasz myśli :) i jak to
w filmie mówi Solejukowa : Jak się z rana popieprzy to
cały dzień lepszy.
Życzę przyjemnego dnia :))
podniosłaś mi ciśnienie!