Dobranoc
Kocham cię jak anioła stróża
co na dobranoc mnie przytula
co ciepłą dłonią ociera pot z mojego
czoła
co usta moje całuje
w moje piersi chowa aureolę
Cicho mówię ci dobranoc
szepcze do ucha
wyznania te co przez lata były jak
słońce
co puste serce grzało
jak bryza która muskała ciało
jak dom który jest moją opoką
jak dojrzały owoc awokado
Mówię ci dobranoc raz jeszcze
bym nie zapomniała że przy mnie jesteś
i rano poczuła z nocy
w ramionach twych dreszcze.
autor
dzazga
Dodano: 2007-05-23 13:48:45
Ten wiersz przeczytano 717 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.