Dobranoc Kochanie
...Na łózko siedziała
W dłoni różaniec ściskała
Płakała
Boga ujrzeć chciała
Szlochała
Anioły wołała
Żyletkę dociskała
Krew po jej ręce spływała
Ze łzami się zmieszała
.. Kap, kap.. Już czas...
-Dobranoc kochanie-
Powiedziała
I już na zawsze zasnęła....
autor
Vanity
Dodano: 2007-03-08 22:17:32
Ten wiersz przeczytano 1137 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.