Dobro, ludzie, ja
Każdy chce mieć więcej
Niż już ma.
Szybciej! Szybciej! Prędzej!
I tak już zawsze gna.
Sprawiedliwi, dobrzy ludzie,
Zostają w tyle.
Za dom mają jakieś odludzie.
Nie to, co ci poniektórzy –
szczyle!
Wniosek z tego,
Że ja nie jestem dobra.
Bo pragnę mieć więcej owego,
I nie jestem za bardzo szczodra.
Dlaczego nie umiem się cieszyć tym co
mam?
Tylko w jakieś gierki z innymi gram!
Moi przyjaciele, a mam ich dwóch,
Też tacy są, bez zdań dwóch.
On jednak w inny sposób,
Ona zna dużo osób.
Może nie widzę jego wad,
Bo kocham go, mam tu ślad.
Niczego już bym nie pragnęła,
Gdyby odwzajemniał me uczucia.
Jego wiedze bym chłonęła,
Bez żadnego psucia.
Wystarczyłby mi on... tylko on... jeden...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.