Dobroć
Nie wierzyli
Ty też nie uwierzyłeś
I na dodatek kłamałeś
akceptowanie mojego Ja
twoja maska
tak...naiwna byłam
bo wierze w dobro każdego człowieka
Ty-obłudność milion
Lubili Cię za to że zawsze uśmiech na
twarzy, że pomocny,że towarzyski
Bo nie znali prawdy
Pytali ..Ty z nią??
Jeszcze bardziej Cię cenili..
Dziś stojąc na krawędzi
Nie mam w sobie wartości
Nie czuję się piękna, atrakcyjna
Dzięki Tobie........
Ale mam coś czego Ty nigdy nie miałeś
.....wierzę że się zmienisz
.....że żałujesz
Bo widzisz.....ja wierzę w dobro ....pomimo
wszystko.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.