Docenić odwagę żebraka
Przygoda autentyczna
Czas wracać do domu.
Już kupuję bilet.
Cena dość przystępna.
Portfel niezbyt duży.
O równe dwa złote
bilans się nie zgadza.
Szukam po kieszeniach.
Jest jedna złotówka!
Płoną mi policzki.
Kasjerkę przepraszam.
Do domu daleko.
Karty nie zabrałam.
W restauracji ludzie
śmieją się " nadziani ”.
Prosić o złotówkę ?
Doceniam żebraka ...
C.d. przygody: ...nie miałam odwagi poprosić... przeszukałam plecak i znalazłam nowe, w opakowaniu, z metką (!) mydło, które pani w kiosku wymieniła mi na walutę...
Komentarze (24)
Dziękuję grusz-ka,marcepani,wandow za komentarze
-Małgosia
Zaiste, lepiej dawać, niż prosić.
Dobry tekst.
dobry wiersz, poczułam ten dreszcz, zakłopotanie i
utożsamiłam się z peelem....
Bardzo dobrze ukazany dramat
Człowiek brzmi dumnie i jakoś tak się utarło ze trudno
poprosić o pomoc w trudnej sytuacji
Pozdrawiam serdecznie Nie wiem jak masz na imię ale
... życzę pogodnej nocy bez stresów
Dzięki karat. Miłego dnia
Żebranie, proste tak na oko,
a ma swą cenę i to wysoką!
Pozdrawiam!
Dzięki piękne kolokiri,andrww Mel-ka, al-bo.B.M. wena
48 za wizytę i komentarze. Miłego dnia.
Samo życie...Dobrze są tacy ludzie, na których w razie
potrzeby można liczyć...pozdrawiam :)
Czasem naprawdę trzeba mieć odwagę poprosić kogoś o
pomoc...
:)
zdarzyło mi się przy podwyżce ceny biletów, o której
nie wiedziałam, pożyczać od kierowcy, miałam
wyliczone, reszta na karcie... oddałam później:)
Szczery wiersz:) Małgosiu, ponieważ tytuł mówi już o
odwadze żebraka, może warto w ostatnim wersie napisać
tylko
" doceniam żebraka" wtedy końcówkę płynniej się
czyta:)
My tutaj na portalu nieraz sobie doradzamy, nie miej
tego za złe:)
Świetnie Małgosiu, jestem z Ciebie dumna:-)
Mówią, że potrzeba jest matką wynalazków haha...
Pozdrawiam najserdeczmniej i good luck na Bejowisku:-)
Co do klimatu, to u każdego z nas jest inny bowiem a
najważniejsze, że mogę tutaj uczyć się pisania i
piękne dzięki, że zajrzałaś na mój profil:-)
Nie traktować wszystkich jedną miarą...ale,mam złe
doświadczenia+:) pozdrawiam
Podoba mi się.
Dzięki Celinko - tak w końcu zrobiłam - dopisałam
właśnie pod wierszem. Masz rację, ta blokada rośnie w
oczach,od tego czasu, jak ktoś wyciąga rękę, to
pamiętam o tej sytuacji...