Dociska moich ramion
Bądź ze mną i zaśnij.
Obudzę cię po wszystkim.
Przecież chcesz mnie widzieć szczęśliwą.
Jestem promyczkiem, bo mam wiarę.
Przerażenie dociska moich ramion.
Muszę działać.
Ale pora już na kołysankę.
Po moim subtelnym głosie nie poznasz mojego
bólu.
Krzyk ze mnie się już nie wydobędzie…
Łzy, łzy nie skończą się
pękam
i podnoszę głowę.
Gotowa czy nie muszę wystartować,
by najważniejsze nierzeczy uratować.
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2016-03-26 17:35:05
Ten wiersz przeczytano 592 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
...najważniejsze nierzeczy...ciekawe...może to i w
miłości funkcjonuje...pozdrawiam serdecznie
Nie możesz bać się miłości .. jeżeli jest pod sercem
.. i czujesz ciepło pomyśl ..że kochasz już .. a on
jak się przebudzi będzie za późno na jego łzy .. może
czujesz się oszukana i lęk przyciska Ciebie do ramion
nie poddawaj się będziesz szczęśliwa .. to nie jest
zły sen w tym serduszku jest cząstka twojej
dzisiejszej łzy..
Czyżby ciąża niespodziewana?
Wesołego Alleluja:)
Peelce ciężko ale wytrzyma -ma dziecko i kocha
zatrzymuje wesolych swiat pozdrawiam
Smutny,ale i zatrzymujący wiersz...Pozdrawiam :)