dojrzały owoc
nie znasz mnie wcale, a mimo to listopadowe
noce kończą się pachnącym porankiem
— pieszcząc zmysły,
zahaczają o poranną kawę.
to nic, że stoję przed tobą całkiem nago
- promienieję, roztapiam zamrożone
uczucia
ciepłą dłonią dotykasz wilgotnych ust
i nic nie dzieje się bez powodu, gdyż
w świetle gwiazd wypowiedziane słowa
pozostaną aromatem
a nie wyschniętym spojrzeniem z zaświatów.
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-05-23 00:06:12
Ten wiersz przeczytano 1545 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
czatinko:)
Bardzo mi się podoba to zahaczanie o poranną kawę :)
serdeczności:)
Witaj Ewciu, tak to prawda "i nic nie dzieje się bez
powodu,"
w zyciu nie ma przypadków, wszystko co się przydarza
jest aranżacją Architekta Wszechświata.
Buziaczkowe serdeczności:-)
kobiet nie poznamy nawet gdy je pokochamy
Ladnie.
A te 'slowa wypowiedziane, w swielie gwiazd",
pozostana w pamieci, na zawsze.
Pozdrawiam Ewus.:)
Marysiu okej:))) Gabi pozdrawiam
Ewuś, tak bardzo ta kropka przed "gdyż" doprasza się o
zamienienie jej na przecinek, bo jak tu zaczynać
zdanie od "gdyż"?
A poza tym - ok, ok.
Rozmarzony, piękny wiersz.
Jak zawsze u Ciebie.
Miłego wieczoru życzę Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję :) serdeczności
ciekawy, delikatnie erotycznym piorkiem musniety:)
pozdrawiam;)
ja mam przecież zawsze
robaczywe myśli
może mi się w nocy
taki wiersz też przyśni:)
Pozdrawiam:)
dziękuję dziewczynki :) miłego dnia życzę
Ewcia u Ciebie zawsze cud, miód, malina :-)
Śliczny wiersz Ewuniu:)Miłego dnia;)