Dojrzewanie ...
Gdy się urodziłaś - płakałaś
Czym ogromną radość Rodzicom sprawiałaś
Bo byłaś na prawdę dzieckiem wspaniałym
Wszyscy dokoła się Tobą zachwycali
Gdy dojrzewać zaczęłaś świat Cię
fascynował
Co piszczy w trawie ? dlaczego boli głowa
?
Takie i inne pytania w Twojej głowie się
rodziły
Dalszą chęć poznawania świata w Tobie
budziły
Gdy przeminął okres dziecięcej błogości
Zaczęłaś odczuwać życia wszelkie
trudności
Pierwsza miesiączka i mdłości
Zawroty głowy z powodu miłości
Zaczęłaś dostrzegać ciemne życia strony
Wspominając dobre chwile, kiedy jako
dzieciak nowo narodzony
Nic robić nie musiałaś, bo za Ciebie to
robiono
Lalki kupowano, w ciuszki strojono
Teraz oparcia na siłę szukać zaczęłaś w
Innej Osobie
Bo ze swoimi problemami nie dajesz rady
sobie
Chwile lepsze, bo zawierane nowe
znajomości
Po czym upadki i kolejne zawody z powodu
miłości
"Ah Życie!
Jak Ty potrafisz zadawać ból
znamienicie"
Powtarzasz patrząc jak czas do przodu
biegnie
Myśląc, że w przyszłości zmianie to
ulegnie
Przypominasz też sobie, gdy jakos dzieciak
płakałaś
Wielką, niezapomnianą radość Rodzicom
sprawiałaś
A teraz gdy życie ból Ci zadaje
Ze swoimi problemami sam na sam
zostajesz
Twoje łzy już nie sprawiają Rodzicom
radości
Teraz Ich to wszystko po prostu złości ...
dla Koleżanki ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.