Dokąd
Pytam
W jakiej krainie ona żyła?
Z wejściem, bez wyjścia.
Tańcząc w słońcu
z bolącymi policzkami
i szczęściem przed sobą.
Tym razem bez trzech kropek.
Skończyło się, nie trwa.
Ale może napełnić całą jej duszę.
Na wszystkie godziny życia.
Bo też miło szeptać do poduszki
i położyć męski kosmetyk w łazience.
Klucz połknęła razem ze łzami.
Wiarę w nich zatopiła.
Dla ludzi kamieniem.
Dla siebie szarpaną struną.
Czym była kraina jej życia?
Sercem oszalałym z Miłości.
autor
EmilyHoward
Dodano: 2009-05-28 17:57:00
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Hmm... Interesująco napisany wiersz. Niby smutny
wiersz lecz serce dziewczyny jest przepełnione
miłością więc... Wskazuje to na jakąś iskierkę
szczęścia w Twoim wierszu+)