dokąd?
patrzę wzrokiem strapionym od tylu lat
a echo w umyśle
wspomnienia życia nie daje spokojnie
spać.
bo kiedyś, tam, dawno
podważyłam jakby trumny wieko
i stałam się więźniem sumienia własnego
spoglądam w przeszłość
w glebie zatracenia
błądze wzrokiem
szaleńca
po ruinach
dawnego świata...
chcę biec ku niebu
w szarość zimowego snu
wziąć cie za rękę
i wierzyć
ze jest ktoś poza...
Anoreksją
autor
mala0727
Dodano: 2011-01-07 21:38:03
Ten wiersz przeczytano 865 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
ładny temat wiersza ....tylko ta choroba jest
przeklęta....to choroba umysłu podobno ....pozdrawiam
i odwagi życzę
Ciekawy wiersz z nawiązaniem do jedzenia które odpycha
bo chyba tak jest przy anoreksji. pozdrawia faraon z
nortumbrii