Doktor Dzięcioł
Leczył dzięcioł drzewa,
leczył całe lato,
sypnął mu dąb stary
garść żołędzi za to.
Dała mu sosenka
szyszek jedenaście
a piękna leszczyna
orzeszków dwanaście.
Uśmiechnął się dzięcioł,
nic nie odpowiedział,
czemu to zrobiły
bardzo dobrze wiedział.
Chciały się odwdzięczyć,
tak przecież wypada,
nie wiedziały jednak,
co pan doktor jada.
Dzięcioł zamyślony
na swym drzewie siedział,
potem stuknął dziobem
i tak im powiedział :
Nie przyjmę zapłaty,
nie martwcie się proszę
powiedzieć Wam muszę :
nie jestem jaroszem.
To ja Wam dziękuję,
u Was me mieszkanie,
dzięki Wam też jadam
codziennie śniadanie.
Każdy inny dzięcioł
o wdzięczność nie spyta,
lecząc Was za darmo
naje się do syta.
Nasz jadłospis bowiem
jest przeważnie taki :
wszystkie nasze dania
to tłuste robaki.
Komentarze (32)
Moja wnuczka po przeczytytaniu oznajmila ze bylo
bardzo fajne to znaczy jak zawsze bardzo jej sie
podobalo. Kiedy jest u mnie zawsze pyta czy mam
wierszyk od tej pani Danusi co pisze dla dzieci.
za doktorka dzięciołka i dla Pani na jej święto
wnuczek babci dziękuje, zasłuchany i miał minkę jak
wniebowzięty, a jeśli jemu się podobały to i babci
też.
Zawsze z przyjemnością czytam Danusiu twoje pouczające
rymowanki.
Jest w nich nauka i dobre wychowanie wstęne dzieciaków
Co do innych tematów nie będę się powtarzał.
Następny uroczy wiersz :) Świetnie to robisz Danusiu
:)
Lubię Twoje wierszyki mają zawsze morał. Uczą i
bawią:) Jedyne zastrzeżenie to nadmiar słówka "Wam",
ale widać takmusiało być.
pięknie sie to czyta...lubię takie bajki...nigdy z
nich nie wyrosne :)
I jak zwykle. Wiersz nie tylko świetnie napisany ale
pouczający z odpowiednią dawką wiedzy dla dzieci.
Brawo jak zwykle głośne!
Jak zawsze pomysłowości ci nie brakuje i ten wiersz
bajka płynie sam jak się czyta , ładne pióro i ciekawy
temat z przesłaniem .
Przepiękny ten wierszyk. Duży plusik i pozdrowienia
No i kolejny świetny wiersz... no Danusiu ja się przy
Twojej poezji dzieckiem staje! I chcę jeszcze! A ten
wyczekany tomik... to kiedy?
No i teraz mogę iść grzecznie spać, jak zwykle piękny
wiersz nie tylko dla dzieci.Chyba...:)
Danusiu Twoje wiersze zawsze czyta się z
uśmiechem...zawsze sprawią że człowiek zapomina o
troskach mhmmm zamyśli się ... Twoje wiersze potrafią
sprawić że czytający wczytuje się w nie jak
dziecko;)...z uśmiechem:)
Wiersz ,jak zawsze pięknym piórem napisany."Nie
przyjmę zapłaty,nie martwcie się proszę.",cyt
aut.Dzięcioł lekarzem zawsze dla drzew był i w wierszu
autorka ładnie to opisała.Sześciozgłoskowiec,rym;a- c.
Zawsze intrygowało mnie po co ten dzięcioł tak
stuka,myślałam ,że opukuje chore miejsca,dopiero
dzisiaj dowiedziałam się o co naprawdę
chodzi.../żartuję/.Należę do grona fanów i fanek:)
niby wiersz w formie bajki ale w cale bajka nie jest i
moral znakomity..