Dół
Ucieknę na rozpaczy dnie
Nikt o mnie nie powie
Ja nie zapomnę tych dni
Tego ze byłeś
Wtedy było inaczej
dziś .................
Wiem to koniec
Spłonę, utonę, spadnę,
wszystko jedno
byle zginąć na rozpaczy dnie
Ktoś mi dal dar
Po co, na co mi on?
Ja wybieram dół
Spłonę, utonę, spadnę,
i wreszcie zapomnę,
ze żyję wciąż
Wszystko jedno co i jak
byle nie być tu
nie kuc myślą głów
Spłonę, utonę, spadnę,
I kto powie
żal mi jej
Zwariować, oszaleć chce
by tu móc żyć
Komentarze (1)
Głowa do góry, będzie jeszcze inaczej, "będzie jeszcze
przepięknie"