Dola poety
Od wielu lat
Przyglądał się ludziom
Duszom
Sercom
I sumieniom
Słów słuchał
W myślach czytał
Szanował mrówkę
I słonia
Rozumiał odmiennych
Nie wywyższał podobnych
Pisał wiersze
Za takie winy
Nie ma rozgrzeszenia
Nie zasłużył nawet
Na uszanowanie ostatniej woli
Został atrakcją turystyczną
Placu budowy
Spoczął
Jak szczur
Co przypadkiem
Wpadł do wykopu
Pod fundamenty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.