Dołek
Znów się poczułam mało warta,
łzy powolutku kapu, kap.
Minie – odwróci się zła karta,
taki już jest charakter bab.
Emocje wiecznie na huśtawce,
góra, dolina, wielki dół.
Serce szybuje jak latawce,
ni stąd, ni zowąd - ciach na pół.
Po chwili wraca mi nadzieja,
a z nią spokojne idą sny,
bo kogoś znam, kto serca skleja
- nie dziw się skarbie, tak, to ty.
Komentarze (74)
Smutno mi się zrobiło, uśmiechaj się na przekór
wszystkiemu. Pozdrawiam i wlej w siebie więcej wiary.
karacie: Bez wątpienia masz rację. Miłego dnia:)
Żeby przywrócić pogodę ducha,
potrzeba kogoś, komu zaufasz!
Pozdrawiam!
Dziękuję (OLU) za przemiły komentarz.
Dobranoc:)
Kto nie wpada w takie dołki?
Aneczko, najważniejsze jest to, że jest osoba z
cudowną łopatką i potrafi takie dołki zasypywać:)
Bardzo ładny wiersz o tak życie czasami pisze nam
takie scenariusze:(
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, życzę
miłego wieczoru Ola:)
Dziękuję: kaczorze, _weno_ i Alino za komentarze.
Jestem zaskoczona tak przychylnym odbiorem tego
wierszyka.
Miłego wieczoru:)
Czuję, że w oczywistym coś schowałaś.
Twoje strofy prowadziły mnie spokojnie przez coś, o
czym niby wiem, jednak...
Bardzo, KrzemAniu, bardzo. I pozdrowienia.
podoba mi się bardzo
miłej niedzieli :)
No cieszę się bardzo Aniu :))
Uściski paaa
Cieszę się Beato, że wierszyk Ci się spodobał. Miłej
niedzieli:)
Dobrze że też mam taki skarb w domu.
Śliczny wiersz, baaaardzo:)
Dobrej niedzieli:)
Dzięki Doroto. Dobranoc:)
Śliczny wierszyk o ważnych sprawach:)))
Dziękuję Okoniu za sporą porcję miłych słów na
dobranoc:)
Ładne są te Twoje wiersze. Najważniejsze, że zawsze o
czymś.
Łatwo wpadają w ucho.
Pozdrawiam