DOLINA MIŁOŚCI
W dolinie miłości byłam.
Słuchałam mowy kamieni.
Tam potok płynął cichutko.
Tak bardzo chciałam wierzyć.
Często w nocy marzę,myślę.
Pragnę dotyku Twego.
Szeptu,uniesień.
Ukołysz me serce spragnione.
Nie pozwól mi wciąż marzyć.
Dla Ciebie utkałam szal miłości.
Każdego dnia dodaję nowe chwile.
Wplatam nowe wzory.
Patrzę głęboko Ci w oczy.
Płoną nadzieją.
Moje oczy po niebie biegają.
Ciało drży, iskierka się zapala.
Moje zmysły szalone.
Ciebie spragnione.
Choćbyś zwątpił, nie wierzył.
Miłość jest częścią tego świata.
Bez niej świat jest nic nie wart.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.