Dom...
Rodzinny dom wśród pagórków stoi,
gdy o nim myślę, ból w sercu koi.
Zawsze wracam do niego,
każda rzecz warta jest tego.
Miedza na której siedziałam,
obsiane pola i łąki,
z których żółte majówki zrywałam.
Zielone lasy i strome paryje,
gdzie kręty strumyk płynie.
Tam od pokoleń moja rodzina żyje
i pies, przyjaciel domu,
nie da nas skrzywdzić nikomu.
Kocham te cudowne miejsca,
kocham moich bliskich.
Każde spędzone tam chwile
są dla mnie radosne i miłe.
(EN)
Komentarze (17)
Isano uroczo o domu, pozdrawiam ciepło.
Pięknie i wzruszająco.
Dom- i się rozmarzyłam.
Ślicznie i takie to bliskie sercu, ciesz się, że masz
gdzie wracać droga Isano...też kiedyś wracałam, ale
rodzice poumierali i zagościła zła kobieta, tylko żal
serce ściska, gdzie tamte dni.... dziękuję , kochana
jesteś, że czytasz tą moją prozę, dziękuję i z serca
pozdrawiam :)))
miałam okazje niedawno popatrzec z daleka na dom
rodzinny...łezka się zakręciła... przywołałaś
wspomnienia
wspomnienia rodzinnego domu,pełnego ciepła i miłości
pozostają w sercu na zawsze...
Oj, nie tylko dla Ciebie, nie tylko.
dom rodzina ciepło miłosc to chyba największe wartości
...pozdrawaim..
kocham wieś, po latach zamieszkałam na wsi i jestem
szczęśliwa...dom rodzinny i miłe z nim wspomnienia
świadczą o dobrym życiu,ładny wiersz,pozdrawiam
ładnie i ciepło.... aż miło przeczytać
Gdzie jest mój dom...jedyny, gdzie? Bardzo głęboko i
to już dawno zapady mi słowa tej piosenki, ale jest
taki i tam zawsze ciągnie - bardzo fajne
wspomnienia...powodzenia
O rodzinnym domu wiersz zawsze wywoła wzruszenie:)
Dobrze mieć takie miejsce ,gdzie można wrócić
-pozdrawiam
Pięknie mówisz o tych największych wartościach.
Pozdrawiam:)
dom...... tyle znaczeń ile dni w nim spędzonych...
śliczny i spokojny;)