Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dom

jesień 2015

Tam wszystkie słowa już padły
I wszystkie uczucia ostygły
Podcięcia z chęci okradły
Pieszczoty już dawno obrzydły.

Złym celem jedno drugiemu
Siebie mijają i sedno
A było inaczej, więc czemu
Złym celem drugiemu jedno?

Teorie i racje im bronią
Co bardziej ich rani niż stal
Szczęścia już nawet nie gonią
Bezmyślnie wpatrując się w dal.

A gdzież to szczęście powite?
Blask jego gaśnie pomału
W kącie zabawą zaszyte
Przewraca się z piedestału.

Szczęście ma rączki malutkie
Uśmiechem rwie serce na pół
Przyjmuje codzienność cichutko
Szukając rodziców zza chmur.

Zgubione w motłochu znaczeń
Podźgane echem ich słów
Rozumie, że kiedyś wybaczy
Lecz nikt nie zwróci mu snów.

Tych kłótni nie umie przyciszyć
Dorosłość pojmuje w niezgodzie
Gdy w życie by przyszło wyruszyć
Na pierwszej by padło przeszkodzie.

I nawet, gdy im się wydaje
Że ciepło ciągle mu dają
To szczęście go chłonie niewiele
Bo cele ich poróżniają.

Gdyby zabrnęli w decyzje śmielsze
Co mogą ogłuszać jak grom
Niech szczęście będzie mocniejsze
Niż doświadczany rodzinny dom.

Choć pełen miłości i troski
Nietrwały, niestały, za głośny
PROSZĘ WIĘC !!!
Niechże dorosłych słabości
Nie sprawią, by świat był nieznośny.

Dodano: 2018-04-30 23:22:04
Ten wiersz przeczytano 737 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

Ola Ola

Świat i tak potrafi dopiec
Pozdrawiam

AMOR1988 AMOR1988

Świetna refleksja, pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ten wiersz czytałam przed snem
Bardzo dobrze napisany
W niejedny domu "kartą przetargową"bądź też "spoiwem"
są dzieci
Pozdrawiam B-art :-)

Poola Poola

Bardzo życiowe refleksje.
Pozdrawiam.

sael sael

Szkoda ze tak pozno tu trafilam,jest co poczytac.

jastrz jastrz

No tak... Dom to nie mury. Jak zauważył Staff -
najważniejszy jest dym z komina.

Przy okazji: w 7, zwrotce popraw "niezgodnie" na
"niezgodzie".

Marta Surowiecka Marta Surowiecka

Dziecko, cud i ofiara dorosłych... Ile od nich zależy
to niepojęte

zmegi zmegi

Fajnie się czyta i pozdrawiam cieplutko:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »