Dom
Zbudowałem dom na fundamencie z gwiazd
z cegieł wypalonych promieniami słońca.
Z wierszy jest ułożony do garażu wjazd
choć kilku zabrakło, by dobrnąć do
końca.
Szyby wstawiłem z księżycowego blasku,
płot utkałem z naszych marzeń sennych.
Jesienną mgłą go otuliłem by o brzasku
ciepło Ci było na schodkach kamiennych.
Lecz ty wolałaś zamieszkać w m-2
w bloku z żelbetu, na siódmym piętrze.
Z facetem, który mówiąc, że gust dobry
ma,
paprotką ozdobił ciemnej kuchni
wnętrze...
Komentarze (18)
Wiem, że peel opisuje przykrą dla niego sytuację, ale
wiersz czytałem z uśmiechem i świetnie się przy tym
bawiąc. Dzięki!
◕••◕_______•◊•________◕••◕
◕• Witam artur s • ◕
◕••◕¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯¯◕••◕
Kobieta jak i gra w karty
Potrafi zgubić mężczyznę.
Z plusikiem pozdrawiam
• ◕ SPOKOJNEJ NOCY PIĘKNYCH SNÓW ŻYCZĘ• ◕
• ◕POZDRAWIAM CIEPLUTKO • ◕
Miłości potrzebna tylko wzajemność... serdeczności
ASie ;)
samo życie niestety
Dom tworzą osoby które się kochają nie ważne są kwiaty
ściany regały chociaż potrzebne do życia.Dobrej nocy
życzę.
* :)
/"Dom" to nie ściany, nie meble.
Ani zapis w księdze wieczystej.
"Dom" to nie te trzy marne litery,
a dwie - zaledwie! -za to sercu najbliższe.
Bo dom, kochany,
to nasze M2.
Czyli -"My" /
:)
A paprotka kojarzy mi się zawsze z Leonem.
(Zawodowcem) Pozdrawiam Arturze! :)
Dzięki za czytanie. Krzemanko przekonałaś. :)
Skoro kuchnia ciemna, to paprotka sztuczna...
Bardzo podoba mi się wiersz, Arturze.
"Z wierszy jest ułożony do garażu wjazd
choć kilku zabrakło, by ułożyć go do końca."
Powtórka słowa "ułożony, ułoży" ciut mi przeszkadza.
Można by było pokusić na drobną zmianę (?). Ciekawa
treść. Miło było zerknąć.
Za Grażyną a poza tym: Ktoś kto lubi paprotki, także
może być słodki:)
Co myślisz o zamianie "by ułożyć go do końca." na "by
dobrnąć do końca."? Miłego wieczoru:)
Kobieta woli konkrety i bezpieczeństwo,bo z marzeniami
to różnie bywa.Pozdrawiam.
Dom to nie mury, okna, drzwi, ale Ci co ten dom
tworzą.
Pozdrawiam :)
znowu poezja przegrała z prozą. :)
Pragmatyzm z romantyzmem nie zawsze się rozumieją, a
msz liryka w życiu też jest potrzebna, choć nią samą
nie da się żyć, tak jak samymi marzeniami, wiersz
bardzo mi się podoba w treści i formie.
Pozdrawiam Arturze serdecznie :)