Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dom Bezzłudnych Nadziei

Rozumiem, że wiersz wrażliwe dusze porusza, ale mile widziane są też krytyczne uwagi. Proszę nie utożsamiać peela z autorem.

Zbieram okruchy wiatru minionej młodości,
do woreczka tkanego z nostalgicznych myśli.
Pamięć zdarzeń odległych zaczyna się mącić,
tracą swoje znaczenia słowa „jutro”, „przyszły”.

„Dom Bezzłudnych Nadziei” wessał mnie do wnętrza,
w środku czysto, sterylnie, tak jak w autoklawie.
Starczy umysł bezwiednie wzdrygnął się i stężał.
Dowód idiosynkrazji, czy ja ją przełamię?

Czy to miejsce pokuty, bądź druga Itaka?
Kraina Nod Kaina stanie się Edenem?
Siedziba bezempatii, zimna lodowata,
w której z istoty ludzkiej w obiekt się przemienię?

........................................... ...

Pozostałem człowiekiem, dom się o mnie troszczył,
otoczył mnie skrzydłami, jak samiczka pisklę.
Był troskliwy jak matka, surowy jak ojciec...
Czemu na urodziny syn kartki nie przyśle?!

Dodano: 2019-08-22 07:06:47
Ten wiersz przeczytano 4796 razy
Oddanych głosów: 133
Rodzaj Sylabiczny Klimat Refleksyjny Tematyka Samotność
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (158)

Mirosław Madyś Mirosław Madyś

Niezwykle poruszający tekst - wspaniała poezja :)
Pozdrawiam :)

fatamorgana7 fatamorgana7

Starość generalnie nie jest przyjemna, a już w
samotności i "na łasce" innych to tragedia.
Pozdrawiam Sławku :)

blondynka8 blondynka8

Poruszyłeś mnie do głębi, jutro znów zajrzę, a
raczej...dzisiaj. Temat godny przemyślenia. Wiersz z
górnej półki, serdecznie pozdrawiam-:)

mala.duza mala.duza

złudzenia wielu ma takowe a bez złudzeń kto by nie
chciał... być mądry

wandaw wandaw

Piękny, lecz dramatyczny wiersz. W takich domach
samotnośći pustka snuje się po kątach. Najbliżsi
zapomnieli nie tylko adres, ale i twarz kiedyś
kochanej osoby. Pozostaje personel, ale on nie zastąpi
rodziny :(
Pozdrawiam serdecznie Sławku :)

bielka bielka

Wiersz doskonały, skłania do przemyśleń, już kiedyś
pisałeś o podobnej tematyce.
Młodość każdemu jednakowo umyka. Może być pięknie,
sterylnie, jednak do takich miejsc czujemy odrazę,
wstręt.
Był przytulny ciepły dom, i nie tak pozostanie. A może
tym razem przyśle kartkę:)
Sławku, jeszcze nie oglądałam, ale obiecuję że
obejrzę.
Pozdrawiam najczulej:)

nureczka nureczka

Wiersz prawdziwy, napisany z pietyzmem, trochę o
samotności wśród ludzi.
Takie czasy, ktoś powie, kto inny się wzburzy... temat
rzeka - kontrowersyjny.
Myślę, ze te domy nie są dla wszystkich aż takie
zimne. Wszystko zależy z jakiej przyczyny człowiek tam
trafił.
Nieraz bywa cieplej wśród obcych, dlatego ostatni wers
tak rozwala...

Pozdrawiam

Remi S Remi S

Sławku, wiersz bardzo mi się spodobał i poruszył pewną
strunę. Moja córka jest od8 lat w Anglii i taż coraz
rzadziej rozmawiamy. Zobaczymy czy złozy mi dzisiaj
życzenia :) Wiersz świetny, taki jakie lubię, duży +
:)))

zielonaDana zielonaDana

Bardzo wprawnie i zgrabnie napisany. Przeczytałam z
wielką przyjemnością.
Zatrzymuje, zmusza do refleksji.
Pozdrawiam cieplutko :)

miniek1831 miniek1831

Nie wiem jak zareagować...poczułem się bardzo stary i
samotny w tym wierszu.

echinacea echinacea

Bardzo smutny, poruszający wiersz. Przypomniały mi się
słowa pewnej starszej kobiety: "ile mogłam i sił
miałam to pomagałam, a teraz na stare lata zostałam
sama". Pozdrawiam serdecznie:)

Czatinka Czatinka

Tak się zamyśliłam bardzo. Ile prawdy w wersach.
Piękny wiersz napisałeś :)

kaczor 100 kaczor 100

Wiersz z górnej półki, pokazujący moc Twojego pióra.
Brawo Sławku
Pozdrawiam :)

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

„Dom Bezzłudnych Nadziei”. Czemu ten oksymoron?
Idąc do domu starców nie ma się złudzeń, że to
ostatnie mieszkanie przed śmiercią. Ale ma się
nadzieję, że spędzi się jeszcze kilka, w miarę
przyjemnych lat i że rodzina często będzie odwiedzać.

Dziękuję wszystkim za zaangażowane komentarze. :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Wiersz, jak wszystkie które dotąd czytałem, zawiera w
sobie materiał do zadumy.
W dzisiejszym, wypada zadać sobie pytanie dlaczego
ludzie u schyłku swojego życia bywają opuszczeni przez
swoje dzieci, pomimo tego że zapewniali im miłość i
wykształcenie, niejednokrotnie kosztem wielu
wyrzeczeń. Znam osobiście takie przypadki, gdzie
wykształcony syn wstydzi się swoich niewykształconych
rodziców, a w chwili, gdy wymagają opieki, oddaje ich
do "Domu Bezzłudnych Nadziei."

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »