Dominik
z dedykacją dla nieżyjącego Dominika, który zawdzięcza swoją śmierć nauczycielce i "kolegom"
nie dotknie go już matka
nie odprowadzi do szkoły
spotka się z nim biedna
gdy zabiją dzwony
kościoły
a w tegoroczne święta
któregoś dnia w kalendarzu
odwiedzą go "przyjaciele"
na naszym małym cmentarzu
ciekawe co u pani od chemii
pewnie nawet nie pójdzie
pożegnać się z przemiłym chłopcem
który leży przez nią w trumnie
pamiętaj kobieto
Boża dłoń sprawiedliwa
poczujesz jej smak na ustach
tylko bądź cierpliwa
Komentarze (6)
Tylko chwila zadumy
Też pomilczę...
I ja pomilczę.
Poruszający wiersz. Pozdrawiam:)
Naprawdę dramatyczny przekaz.
Wybacz śmiałość, ale w rytmie lepiej mi brzmi (ale to
tylko moje zdanie - wiersz twój i rozumiem, że powstał
na podstawie niebywałych emocji)
"ciekawe co pani od chemii
pewnie nawet nie pójdzie
spotkać się z miłym chłopcem
to/a przez nią leży w trumnie"
W ostatnim wersie pominęłabym "tylko".
Ale to moje zdanie...
Pozdrawiam
Pomilcze...pozdrawiam