Domus Ecclesiae
Pochłaniacze nudy
przeobrażenie, transfiguracja
kto w XXI wieku
ma na to ochotę i czas
a co wieczność się kończy?
Poza miastem,
poza trwałym miastem,
zsunął się z czaszki,
wszedł na spotkanie przez okno,
które jest światłem dziecinnego pokoju,
małej jaskini pod biurkiem,
wyprostowani optymistycznie prorocy,
duchy przodków bez pośmiertnych plam,
już skończyli, więc rozpoczynaj!
Boże nie wiedziałem,
spodziewałem się cudu
a on się wypełnia co godzinę,
siedem dni w tygodniu.
Reanimacja dziury po sercu
na dworcu albo w sklepie,
i zbieramy się do marszu.
Martwy i skostniały
trafił celnie, wrócił na skróty,
wykonuje zadania w pokoju
woda zmieszała się z krwią
ciało podzielone,
Ofiara spełniona.
Wracaj w odwiedziny
częściej i na dłużej,
rodzinnego domu
nikt nie zamka na noc
Ojciec z wizją cierpienia,
nie miał nadziei dla posłanego Syna,
nie trzasnął drzwiami na do widzenia
nie wykręca się, nie tłumaczy,
jest obecny,
choć nie zawsze podnosi rękę.
Komentarze (1)
dobrze to ująłeś :cud wypełnia się co godzinę,
siedem dni w tygodniu.