Dopóki
Utul radośnie chwile codzienne,
uwolnij serce z przewlekłych lęków,
i w obie dłonie chwyć małe szczęście,
Bogu podziękuj.
A ze świtaniem obudź nadzieję,
gdy tylko słońce spojrzy z wysoka,
niech razem z tobą świat się dziś
śmieje,
przecież to wiosna.
Dopóki wrota jeszcze dostępne,
wstęga promieni wpleciona we włosy,
uchwyć marzenia w garść jednej ręki,
i szoruj boso.
Jeżeli wpadnie jesienna chandra,
zaczniesz przytulać tylko wspomnienia,
a taka pora jest często martwa,
gasną pragnienia.
I tak znienacka zechce zaskoczyć,
strasząc każdego siarczystym mrozem,
swój biały całun wszędzie rozproszy,
otuli chłodem.
Komentarze (121)
Pięknie Olu:))
Dziękuję Adelaa:-)
A już myślałam bo mini że będzie na cacy:-) :-) :-) .
Miłego:-)
Jak pomysł wpadnie
to czy w altanie
czy na kolanie
wszystkich zaskoczy - i ja jestem pod urokiem
Olu, dla mnie to jeden z Twoich ładniejszych, na pewno
w formie,
tylko po co to /serce/, burzy Ci melodię...
/serca otuli chłodem./
- otuli chłodem - i masz wszędzie piąteczkę:)
wykorzystać czas na maxa by pózniej nie załowac ze za
pózno :)
:)))))))))))) i to jest to, Oleńko :) Spokojnej nocy
życzę.
Ok:-) . Już:-)
Ok:-) . Już:-)
Pięknie rozmarzony wiersz pełen nadziei i
optymizmu.Masz rację wiosna robi swoje.Pozdrawiam
serdecznie.
Olu, jeszcze jedna sprawa; 'dopóty' używamy z
uzupełnieniem słowa dopóki, a z kolei 'dopóki' może
występować samoistnie. Nie chcę się wymądrzać jedynie
wyjaśnić prawidłowość znaczenia danego słowa, jeśli
się mylę to bądź tak miła i mnie popraw, i już mnie
nie ma, zmykam :))))))
:)))
Pozdrawiam Andrzeju i dziękuję
Olu, nie ma pośpiechu :) też zawsze piszę na kolanie,
wstawiam i potem wielokrotnie poprawiam, aż do skutku
:)))) Grażynko, na kolanie też można napisać ładny
wiersz, znam to z autopsji. Pozdrawiam obie panie; tę
która pisze na kolanie i tę, która zanim wstawi wiersz
dopracowuje go prawie idealnie :))
co mogę powiedzieć...pięknie, optymistycznie,
refleksyjnie i świetnie ukazany kontrast:) pozdrawiam
Olu