dość smutny tekst o życiu
jakże się mylicie wy którzy uwielbiacie
szczęśliwe zakończenia i prorocze sny
świat tak pozornie szczęśliwy ukrywa
poczucie winy pod skrzydłami ptaków
istnieje od bólu do bólu i śmieje się przy
tym
usuwając najświeższe komentarze dnia
robiąc miejsce następnym
jakże natrętna jest myśl że istnieje
miłość
inna od własnej i jakże spóźniona gdy
pozwala wywlekać niewidzialne a czułe
na światło dzienne by spaliło je tysiąc
słońc
i rozszarpało stado wściekłych psów
nadgorliwie oszukujecie samych siebie
ukradkiem ocierając bezgłośną łzę
i gdzie jesteś Ty Boże?
ukryłeś się z pękniętym człowieczym
sercem w szwalni na rogu?
Komentarze (39)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a
Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i
będziemy u niego przebywać.
Pytanie powala na kolana...proście, choćby i w
szwalni...pozdrawiam serdecznie
Wiersz refleksyjny niosący w sobie mądre
przesłania.Ale właśnie ból i smutek - jak zauważył
Andrew wrc je tworzy.punkt i miłego dnia.
Każdy wers krzyczy goryczą, rozczarowaniem i
pesymistycznym podejściem do życia.Widać peelka mocno
zraniona.Pozdrawiam i przytulam.
piękny, sugestywny i wymowny przekaz, acz przepełniony
bólem i smutkiem; brawo:) pozdrawiam Roxi01
mocny monolog przepełniony goryczą
Slowo bardzo zyciowe i prawdziwe mocno przytulam
pozdrawiam
bardzo mocny przekaz niestety prawdziwy Pozdrawiam:))
Sutnu tekst , ale prawdziwy ... pozdrawiam