Dostatek apetytu...
Oto sposoby
Albo powody
Szybkiego tycia:
Lenistwo, wygody,
"Góry" jadła,
"Rzeki" picia, ale nie wody...
Oraz brak ruchu.
I już - obręcze sadła
Zwisają na brzuchu.
Na bokach fałdy
Jak hałdy.
I jeszcze uda - balerony.
Tego "dostatku"
Na pół tony...
Julian Niestoruk
Komentarze (15)
Trafnie to ujales,,tylko lenie i zarloki
tyje bez zwloki,,,pozdrawiam jesiennie.
Oj tak, szczera prawda, a to trzeba jeść,aby żyć, a
nie żyć aby jeść i tyć.Bardzo trafne spostrzeżenie.
Zabawnie ujęty temat tycia...
Nie sądzisz, ze nie którzy mogą wpaść w kompleksy i
przestać Cię czytać
Hehe dobre:) wszyscy baaardzo lubią jeść...ale jest
granica :)
Widać grill wymyślony przez naszych rodaków nam
służy,rośniemy w balerony i oponki i w te wstrętne
fałdki.
Dylemat: ile jeść i jak tu żyć, by być tyci, a nie
tyć.
zapanowała moda? na odchudzające wierszyki:)))) Fajny
wesoły wierszyk, byłby jeszcze fajniejszy gdyby był
bardziej rytmicznym:)
Przykre lecz prawdziwe, na szczęście ...
nie wszystkich dotyczy.
A wiec więcej ruchu mniej jedzenia i o brzuchu chwile
zapomnienia...
to nie apetyt jest winnym , ale metabolizm z
niewłaściwej diety
trala lala, no ale masz więcej odwagi niż ja.
Podpisałeś się.
lenistwo i góra jedzenia tycia przyczyna Fajny wiersz+
Całkiem to fajne i w wierszu i na wypadek Orkanu do
zakotwiczenia..powodzenia
o boże zgrozą powiało to co się Julianowi napisać
udało