Dosyć smutków!
Zapomnę...?
Zapomnisz....
Odpowiada echo
skowronek artysta
jaskółka pod strzechą
i bocian co gniazdo
już mości pisklętom
krzyknął dzisiaj z dachu
basta! koniec jęków
Za chwilę popękają
bzu nabrzmiałe pąki
powietrze napełni
zapach cudny słodki
a potem jaśminy
tak...jaśminy kocham
mogłabym pasjami
jego krzewy wąchać...
Wieczorem zaś pójdę
ścieżyną nad staw
tam jeszcze nie słychać
filharmonii żab
lecz wiatr szumi falą
kaczkom skrzydła trąca
pożegnam z uśmiechem
ostatni promyk słońca
A jutro lub...pojutrze
pośród stokrotek
i soczystej zieleni
spróbuję napisać własne
dziesięć przykazań nadziei
Komentarze (8)
dziesięć przykazań nadziei - piękna sprawa , a smutku
dosyć, w samej rzeczy.
takie optymistyczne wiersze jak na wagę złota w całej
rozciągłości zatem popieram optymistyczne przesłanie -
cieszmy się wiosną... tak jak w tym wierszu.
Jasne że tak, wiosna idzie trzeba się weselić. Pomysł
wspaniały napisać dziesięć przykazań nadziei. Czekam
więćc na nastepny wiersz w którym te przykazania się
znajdą
Wiara, nadzieja, miłość - to wiosna tak nastraja, a do
tego ten zapach jaśminu, który i ja również kocham. A
kiedy już się zazieleni zakumkają w stawie wszystkie
żaby, a ty spróbujesz napisać kolejne dziesięć
przykazań nadziei.
Przepieknie o miłości i nadziei , pięknie wątek ten
przeplata się z przyrodą.
Zrobiłaś to po mistrzowsku i ter żabki, skowronki i
nie tylko.
Pięknie.
Bardzo ladny wiersz ze slicznym przeslaniem. Jestem
pewna, ze wsrod kumkania zab napiszesz dziesiec nowych
przykazan nadziei
przyroda zawsze nastraja optymistycznie..a więc precz
smutki
Dosyć smutków...teraz tylko radość ,piękno otaczającej
przyrody i nadzieja na szczęście..Mocne ,dobre
postanowienie...