Dotyk
Hmm tak to prawda!
Potrzebuje Twojego dotyku.
Niczym młody kwiat słońca.
Wówczas odnajdę tę drogę.
Otwieram to coraz nowe,
Drzwi w tajemniczych pokojach…
A serce łomocze jak oszalałe,
Lecz pustka i szarość wszędzie.
Tak bardzo potrzebuje Twojego…
Dotyku …..
By malować ten świat
Kolorami nadziei i miłości
Ta nadzieja taka utęskniona,
Budzi stare leki, strach.
To nic, że za moment zgasnę,
Że upadnę a serce pęknie.
Lecz Twój cudowny dotyk…
Sprawi, że było warto..
Że otworzy bramy Jeruzalem…
Tam ułożę moją smutną duszę…
Dla żony
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.