Dotyk
Kłade sie do łóżka,przysypiam
Budzi mnie jakiś ciepły dotyk
Dotyk twojego ciała
Otwieram oczy i widzę twe nagie ciało
Zroszone tylko kropelkami podniecenia
Rozpaliłeś mnie w każdym calu,moje
ciało,moje zmysły,moje instynkty
W pokoju jest ciemno i słychac tylko twój
oddech podniecenia
W jednym rytmie zespolone dwa ciała-rzecz
najcudowniejsza
I nagle koniec...
Cisza
Z usmiechem na twarzy patrze na twe szklące
sie ze szczęścia oczy
Nie trzeba dużo mówic tylko te dwa słowa
Najmilsze na świecie
KOCHAM CIĘ
na zawsze Tobie oddana
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.