Dotyk
W śnie gościłem śmierć
widziałem ich i jego też
prawie dotykaliśmy się
potrząsają
z letargu wybudzają
błękitne twarze
z góry przyglądają się
zamykam oczy
chcąc być z nim
W śnie gościłem śmierć
widziałem ich i jego też
prawie dotykaliśmy się
potrząsają
z letargu wybudzają
błękitne twarze
z góry przyglądają się
zamykam oczy
chcąc być z nim
Komentarze (8)
Wymowne
Wymowne
Wymowne
... tym razem, poprostu będę cichutko...
kogoś bardzo bliskiego ;(
choć troszkę czasu minęło dalej ciężko o tym mówić.
Podpowiem dalej co jest "Błękitne twarze " chodzi o
lekarzy w maskach
Pozdrawiam :) i dziękuję za zainteresowanie
..Dobrze, że dotyk śmierci to tylko sen...widziałem
ich i jego też...dla mnie wers mało zrozumiały...ich i
jego, to znaczy kogo, jeśli można spytać
autora..pozdrawiam
Dotyk śmierci
Pozdrawiam
Piękny ten "Dotyk"
Pozdrawiam