Dotyk anioła śmierci
Nie szukaj mnie na ziemi, śmierci aniele
Nie schodź z obłoków w byt rzeczywisty
Wszak mam do spełnienia spraw tak wiele
Więc pobyt tutaj jest dla mnie oczywisty
Czuję twój dotyk i powiew wiatru
skrzydeł
Wzrok swój kierujesz ku mojej postaci
A woń - to zapach przecudnych pachnideł
Spowija me ciało niczym kaptur kaci
Droga mego życia tak bardzo sękata
Opuszczę ją jeśli taka jest potrzeba
I niech na jedwabiu skrzydeł twych
ulatam
Tam, gdzie pierwej byłam - do nieba
Komentarze (3)
Bardzo ciekawy utwór ;D
bardzo trafny wiersz, bo tak naprawde każdy śmierć
odbiera negatywnie, a powinno być zupełnie odwrotnie
Każdy z nas ma swojego Anioła i chyba śmierci też...