Dotyk jutra
z cyklu listy do M
chociaż jesień zagląda w oczy
farbuje skronie
chłodem częstuje
Ty niesiesz lato
pod powieką skryte
mówiąc
ja jestem
dotknij mnie proszę
uciekam od niej w Twoje ramiona
daje odpocząć rozbieganym myślom
wzrok zatrzymuję
w bliskości skąpany
czując zew młodości
zawracasz z drogi pospieszny zegar
przed semaforem stoi kalendarz
mówisz spójrz
mamy zielone
autor
kaczor 100
Dodano: 2018-11-24 12:15:23
Ten wiersz przeczytano 1440 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Wspaniałe to jest.
bardzo ładnie o nadziei :-)
pięknie!
pozdrawiam serdecznie :)
Nic dodać nic ująć Grzesiu,wszystko na temat...ciepło
pozdrawiam :)
Dobrze mieć swoje prywatne Lato :)
Bardzo ładnie!
Pozdrawiam :)
piękny wiersz ...oby zawsze światło było zielone ...
Kiedy poskładałem ujęcia w Twoim wierszu, wyszedł
niezły obraz - ruchoma, awangardowa ucieczka w
przeszłość... ale okrężną drogą - przez /jutro/.
Fajne:)
Pozdrawiam!
Piękny :)
Pięknie dziękuję moim miłym gościom za czytanie,
ciekawe komentarze i zostawiony ślad.
Pozdrawiam życząc dobrej nocy :))))
optymistyczna, ładna treść
Przepiękny list do M. Cudeńko. Pozdrawiam kaczorku
100-:)
dla miłości światło zielone
powinno być zawsze włączone...
+ Pozdrawiam
Grzesiu...warto grać w zielone...trzymsj się obranej
drogi...M. Warta jest Twojej miłości...
pozdrawiam serdecznie, pa
Podoba :)