Dotyk Muzy
Wiersze splatam
z nici pajęczych
lecącego babiego lata
z mgieł wieczornych
wplatam w wersy muzykę
świergotem ptaków graną
na cienkiej pięciolinii osnowy
i płynie wirując dźwiękami
spadających kropel
deszczu,
łapiąc powiew wiatru gra
w gałęziach uwerturę,
a ja, wsłuchana w piękno
poezji
z anielskich skrzydeł
podnoszę pióro i piszę
nachylona,
Erato
dotknie natchnieniem
popłynie łza
drgnie serce
ukołysze ciszę,
kołysanką Chopina
komponuję wiersze,
czytajcie
NiebieskaDama // Damurka
Komentarze (13)
Przeczytałem z przyjemnością płynąc w twoich wersach
metafor.
Muzyka i poezja unisono. Fajnie:) Pozdrawiam
witaj, pisz sercem i patrzaj w serce, my czytać
będziemy. a tak na marginesie lubię Twoje wiersze.
pozdrawiam
Wiersz ładny, nie ma pod nim przynajmniej tych samych
nicków. Banalne komentarze kilkunastu osób, pod każdym
wierszem. Obiektywnie, dla mnie dobry
Prawdziwy z Ciebie kompozytor :)
Pięknie, skomponowane idealnie. Proszę bardzo i
dziękuję.
Pięknie komponujesz, tak że aż się prosi czytać!
Pozdrawiam!
pięknie i bardzo melodyjnie :-) przeczytałam z
przyjemnością :-)
ale ładnie :)/nie jestem pewna zaznaczam, ale czy nie
lepiej " pochylona?"/
Niech Cię muza dotyka, a Vena nia znika. Pozdrawiam.
I popłynęły słowa muzyką Chopina i łzą wzruszenia.
ślicznie kochana ...na dzień dobry z rana
...pozdrawiam ciepło
Komponuj wiersze dalej, a ja będę czytać :)
Pozdrawiam!