Dotyk - narkotyk
Tęsknie za tą osobą.....
Lubiłam jak mnie dotykałeś
Twoje piękne dłonie na moim ciele
Dziwię się, skąd miałeś odwagę
Skąd wiesz, że nie wyzwałabym Ciebie?
Na początyku nic więcej tylko całowanie
Najpierw ust, potem ciała
Ktoś pomyślałby, ze to molestowanie
Byłoby, gdybym nie chciała.
Potem, to było coś pięknego
Delikatnie pieściłeś me nagie ciało
Dla mnie to było coś zdumiewającego
Nagle uświadomiłam sobie, ze to za mało.
Chaciałam takie chwile z Tobą przeżywać non
stop
Wieczorami Twego ciała dotykać
Lecz Ty nagle powiedziałeś STOP
I nie chciałeś dalej się spotykać!
..... o której jest ten wiersz :-(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.