Dotyk samotności
Siedzi skulony w zimnym kącie, drżąc na
całym ciele,
został sam, już odeszli fałszywi
przyjaciele.
Samotność i strach przy boku mu
towarzyszą,
- Jesteś skończony! - coraz głośniej, bez
litości krzyczą.
- Pomocy! - woła, słaniając się po
podłodze.
- Pomóżcie, bo już od zmysłów odchodzę!
Nikt nie przychodzi, udzielić mu pomocy,
kiedy on zatraca się w swego życia nocy.
Nadzieja umarła, zamykając wszystkie
bramy,
oprócz tej jednej, z napisem: W PIEKLE
WITAMY!
Sięgając po szkło z lustra stłuczonego,
puka do piekła nieprzeniknionego...
Komentarze (6)
Bardzo ciekawie i wzruszająco. Podzielam zdanie
poprzedników. A tak w ogóle, to my jesteśmy Twoimi
przyjaciółmi.
Pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego dobrego.
Samotność to smutne uczucie, ale samotność jest
czasami lepsza niż fałszywi przyjaciele. Pozdrawiam
cieplutko.
smutnie ale jak mieć fałszywych przyjaciół to lepiej
samemu być
choć ciężko jest w starości niezdołężniałej
Oj, bardzo smutne. Nie wiem czy to dobry pomysł z tym
lustrem. Pozdrawiam
Strasznie smutny
Dobrze przedstawiona natura tego powszechnego ,a
jednak indywidualnie doświadczanego uczucia.Wyraźnie
zarysowane kształty samotności i jej piekielnego w
swej naturze oblicza,szczególnie w ostatniej
strofie-pozdrawiam