Dotyk wczorajszego snu
Nie powiem już,
Bo słowa nas nie zmienią
Choć palą żywym ogniem.
Nie było ich.
Powoli zacznę marzyć
O tym czego nigdy
Nie śmiałam żądać.
I nie będę tym kim jestem.
Zapomnę ciszy,
Przez którą to zniszczyłeś
Miłość...Już wyblakłą,
Niezrozumiałą.
Nie będę już znikać,
Zabijać siebie w krzyku.
Uwolnię się od dotyku
Wczorajszego snu...
autor
Madziulka d;)
Dodano: 2008-05-06 14:48:22
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
kiedy wszytko było tylko wymyślną fantazją... masz
rację słowa, nie znaczą już nic, nic nie dają, tylko
nadzieję... która i tak nigdy nie ujrzy światła
dziennego... Jestem na tak.
Zniszczona miłość, zabita - zostały marzenia ale nie
chcesz ich zabić, pozostała tęsknota - pięknie i
poetycko, delikatny język.
Ładny wiersz naprawdę.