Dotyk wiatru północy
Zasłona unosi się
jak widmo w ciemną noc.
A drżące ciało me
skrywa ciepły koc.
Kiedy ulatuje dusza ma
przez okno w cieni moc.
Gdzie świszczy wiatr.
oziębia drzewa.
Czarny śmierci się spodziewa.
Nitoszczur
Czart pradawny.
Dzień dla niego był zabawny.
A zamieszkał w ciemnym lesie.
Niedaleko.
Całkiem blisko.
autor
Wiwern
Dodano: 2005-10-07 09:12:20
Ten wiersz przeczytano 1198 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tutaj bardzo chciałem napisać zwiewną balladę w stylu
KATa. Jak teraz czytam, co cały czas po latach mam
melodię w uszach.