Dotykając pustki
Punkt styczności, czy punkt oddalenia?
Złość tonie w mętnej wodzie,
Nie zastanawiając się nad sensem
istnienia...
Kora odpada powoli od drzewa,
Znikając w soczystej zieleni,
Jest sens współtowarzyszenia
Odkrywczej sile przyrody...
Zanurzysz kończyny w gorącym roztworze,
Kwasowym wymiotom nieporadności,
Spojrzysz w me oczy onieśmielenia,
I dotkniesz świadomie pustkę cierpienia...
autor
Duch99
Dodano: 2009-07-30 20:50:51
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
mi sie wydaje ze człowiek nigdy swiadomie nie dotyka
pustki. a ty czemu tak uwzasz?
Pustki nie ma gdy jest uczucie Wiersz jest
wstrząsający bo człowiek nie jest powodem do
onieśmielenia tylko relacji z nim wiersz piękny
rozterka Na tak Pozdrowienia
wiersz przemawia do mnie...o cierpieniu wiem wele i
wiesz spojrzałabym w Twe oczy...cierpienie nie jest
pustką...cierpienie potrafi dokonac pustki ale same w
sobie nią nie jest...pozdrawiam..
Dobrze napisany wiersz, tylko ten klimat... Mamy lato,
trochę optymizmu ;)