Dotykałaś tak czule
Nasza gwiazda gdzieś znikła w przestworzach
odleciały już z gniazda bociany
i jak woda co wpadła do morza
dziś za tobą zamknęły się bramy
Twoje ręce pieściły tak czule
twoje oczy widziały najwięcej
nikt już dziś tak jak ty nie całuje
nikt nie kocha jak ty całym sercem
Nie wiem czemu na dłoniach wciąż czuję
pocałunek tak bardzo serdeczny
przed oczami moimi się snujesz
pamiętnikiem zostaniesz już wiecznym
Bo jak można byłoby zapomnieć
te wieczory z kolacją przy świecach
gdy tak mocno tuliłaś się do mnie
jeszcze dzisiaj ta myśl mnie podnieca
Kazimierz Nowacki
Komentarze (13)
Piekny wiersz,pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładny, ale posłuchaj krzemanki. Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam serdecznie
Ładny rozmarzony wiersz :)
Takich wieczorów nigdy się nie zapomni, pozdrawiam
ciepło
Bardzo ładnie, pozdrawiam:)
Piękne wspomnienie o minionej miłości.Pozdrawiam:)
Piekne wspomnienia, szkoda ze tylko wspomnienia...
bardzo romantyczne wspomnienia, szkoda, że ta miłość
utracona
no nie powiem - pięknie.
Pozdrawiam serdecznie
rytmiczny i miloscny bdb wiersz pozdrawiam
Bardzo rytmicznie i miłośnie. Malutkie
zachwianie rytmu w piątym wersie, warto zlikwidować
pisząc "muskały"
"gładziły" lub inaczej zamiast "dotykały". Miłego
dnia.
Witaj na beju, Kazimierzu!!!
Twoja wspaniała poezja, na pewno zachwyci tutejszych
czytelników.
Pozdrawiam serdecznie, przyjacielu.