Dotykiem poznam Cię...
Gorejący krzew twego ciała-płone w nim
opuszkami palców obłędnie szalejesz po moim
ciele
dotykasz delikatnie zakamarków duszy
ulepionych z kruchego szkła
jak wampir wypijasz ostatni sok z mych
ust
niczym poranną rosę
krzyczysz-obejmując mnie w pół
czuje ciepło...-cichy plusk
szybkie bicie naszych serc,
pot zmęczenia spływa po krawędzi naszych
ciał
w te noc
nasz sens
nasze istoty
chwile zawstydzenia
złączone w jedną całość
autor
anica_diablica
Dodano: 2008-03-12 21:48:04
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo miły erotyk.