Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dowodów brak

Katedry w dzwony obwieszone
garścią miedziaków przebaczają
pokuty skwierczą w knocie świecy
czerwonym wieńcem odurzają.

Różaniec,usta znudzone szeptem
monotonnie usypiają
skrzypnięcie, wrota krok za nimi
na zabijanie pozwalają.

Grzechy wciskane w ucho klechy
żal udawany zasłaniają
stuła, pukanie w konfesjonał
na zabijanie zezwalają.

Ława przysięgłych pod ołtarzem
sejfy od grosza w bankach pękają
rzucone drobne żebrakowi
śliskie sumienia rozgrzeszają.

Kilka zdrowasiek, rekolekcje
na pokuszenie przyzwolenie
grosz żebrak dostał,obrzydzenie
oczy z daleka omijają.

Ci z lepszej gliny ulepieni
zalet bez liku posiadają
na piedestały wynoszeni
szarej gawiedzi nie słuchają.

Głupota, pycha interes jednego
kłamstwa, oszustwa to polityka
a wolna wola dana od Niego
legła u podstaw prawa ludzkiego.

A konsekwencje,o to pytanie
mamy efekty
na łące życia jeszcze zielonej
pożerające się insekty.

autor

gabbi1

Dodano: 2020-02-20 16:03:22
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

sari sari

Ja bym to Gabbi pod ironię podciągnęła... puenta
trafna...
Pozdrawiam

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mam wrażenie, ze to usta szeptuchy jakiejś -
wyzwalająslowa i emocje - i klimat z zapachem
spalanego ziola.
Niechze powedząmądrzejsi ode mnie- bo dostrzegam tu
wiele niechęci dla podstawowych spraw w
czhrześcijaństwie - albo -mylę się pod wpływem
spalanego zioła.
:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »