Dozwól uklęknąć w cieniu krzyża
Z cierni koronę uplotły
grzechy i przewinienia
i jeszcze czekały bezwstydne
Twojego przebaczenia
Zawistne myśli i złości
wbiły w niewinne ciało
okrutne gwoździe boleści
i ciągle im było mało
Miłości wiekuista
krew na krzyżu przelałaś
za oprawców i katów
Swoje życie oddałaś
I ja jestem Ci katem
winnym Twego cierpienia
bólu co ranił serce
wstydu i poniżenia
Przebacz i dozwól uklęknąć
u Twych stóp w cieniu krzyża
bo drzewo ofiarnej męki
do Boga mnie przybliża
Komentarze (6)
świetne słowa i niezwykła modlitwa))
Rana na ciele, to nic takiego! Gorsza jest ta, na
psychicznym widzeniu! Ona głęboko weszła do ciała, a
czy wyciągnąć ją...ktoś zdoła?! Trzeba dokładnie
przejrzeć stronice, tego co weszło i tego...siedzącego
teraz pod krzyżem. Czas leczy rany, znana to prawda,
ale czy cierń mocno wciśnięty i ból zadany, będzie raz
na zawsze wyjęty....
czyta sie bardzo dobrze, wiersz - wyznanie, modlitwa,
pod którym wielu wierzących mogłoby się podpisać.
/Przebacz i dozwól uklęknąć
u Twych stóp w cieniu krzyża
bo drzewo ofiarnej męki
do Boga mnie przybliża/ - wspaniałe słowa modlitwy,
takiej prostej od serca - pomimo, że człowiek błądzi,
ma świadomość popełnianych czynów, prosząc o
miłosierdzie.
nie jestem za bardzo wierzaca jednak wiersz sklania ku
pewnym rozmyslaniom, zgadzam sie z powyzsza opinia ze
wiersz modlitwa jest:)
Pokora godna uwagi, byleby szczera. Wiersz modlitwa, w
formie niezły, w treści dość typowy.