Dożywotnik
Pewien Marian ze stolicy
przygląda się kamienicy
chce znów tanio
dziadka za nią
szybko oddać do kostnicy.
autor
ireneo
Dodano: 2019-10-20 17:06:07
Ten wiersz przeczytano 1169 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
No co mogę napisać...zalimerykowałes bardzo
ironicznie;)
kiedy Marian będzie dziadkiem, niech się nie zdziwi,
jeśli wnuk zrobi z nim to samo ;)
miłego dnia, ireneo :)
Dobra życiowa i smutna niestety refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
Super!
Takaiwono, taka prawda i to autor chciał powiedzieć:)
Rozpoznałam Banasia, który tak pożegnał dwóch emerytów
a kamienice sprzedał. Bardzo dobry limeryk z
przesłaniem. Pozdrawiam:)
smutna rzeczywistość
Pozdrawiam :)
samo życie!
smutna prawda,,pozdrawiam
Samo życie...
Pozdrawiam cieplutko:)
O chciwości i braku skrupułów w lekkiej - ironicznej,
acz dosadnej formie. Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawie napisałeś i niestety bywają takie
"relacje" rodzinne, pozdrawiam serdecznie
Szukam - jak to podejrzliwiec z uprzedzeniami. -Szukam
podtekstow, ale - mariana - ze znanych to tylko
Jurczyka kojarzę(św. p. - jesli wiem)i Krzaklewskiego.
Tak więc - pozostaje mi tylko limeryk pchwalić. w
dobrej formie - przypomina o obrzydliwej pazerności.
Pozdrawiam Irku:)
Ileż smutnej prawdy w tym świetnym limeryku...
Pozdrawiam z podobaniem :-)
Witaj ireneo.
Limeryk, wręcz dreszczowiec, ale b. prawdziwy.
Pozdrawiam serdecznie.:)