dramacik
dla "czerwonej" Natalii
Zakochałem się w Tobie całkiem.
(- zadurzyłem się w Tobie...) - po
uszy.
Chciałem tylko (Cię...) (- dotknąć!..) -
Natalko.
(Każdym słowem ją chciałem poruszyć.)
Wbrew wiekowi – stary człowiek – cóż
może?
Chciałby jeszcze... - lecz – Stwórca?.. -
co na to?
- Twarde prawa dyktujesz – mój Boże...
(: - chce się jeszcze... - wciąż rumu!.. –
z herbatą.)
(a herbata - niech będzie – czerwona!..
(- jak Jej włosy...): - niech pachnie mi -
miętą
- i... – jak usta kobiety.... (-
stworzonej...
organizmem...) – nie - tortu wisienką.)
ludzka starość – cóż może? - gdy
kocha...
- Proponuje Przyjaźń... - nic więcej...
choć wciąż pachniesz – Natalią... (- mój
Boże!...)
(- tylko - stare - dać mogę jej... -
serce.)
9.08.2019 r.
Wierszyk ten - w dniu 14.11.2019 -
poprawiałem - mam wrażenie wraz z św. p.
Księdzem Janem Twardowskim, którego - o
ile rozmowa byla prawdziwa - mam podstawę
uważac za świętego. -
Komentarze (55)
Przynajmniej Tyteresko - noramalnie do tej sprawy. -
Ot! - po prostu: zakochalem się. I jest mi wszystko
jedno, ile ma lat: jest fascynująca, inteligentna i
niej jest dzieckiem. Kobiety w tym wieku powinny same
miec potomstwo. - I tu się - gdyby... - tu by się
zacząl problem.
Mily! - jeszcze jedno: co byś nie mowila - to i tak mi
jej nie obrzydziśż:musi mi przejść. albo się sparzę,
albo - kto wie - potrwa we mnie dłużej... - Do
następnego razu:) - Mily! - proszę... - uwierz w nią.
-Może ona tego wląsnie potrzebuje:)))
Mily! - gerontofilia? - sprwadziłem. Sprawdielem na
Googlach - zdarza sie, istnieje, mamnadzieje,ze da sie
leczyć. Nie podejrzewam jej o to, myślę ,ze jest po
prostu wyzwolona wewnetrznie, z czego nie nalezy
wyciągać pochpnych wnioskow. wolnośc zawsze jest
wielką wartością. - Ijeszcze - Mily - dlaczegonade mną
się znęcasz? - ja mam 64! - a to duża róznica, bo
dybyto bylo 70 lat od mojego urodzenia, to zastanawiac
byś się musiala nad innym odcyleniem:ja po prostu do
siedemziesiątki nie dociągnę. Myslę,ze ją kręci
jedynie to, ze jestem dośc spontaniczny i nie krępuje
mnie - moja - jej adoracja. spod rodzicow opieki
wyszla z calą pewnością , nie zamerzam jej ich
zastępować. Jest inteligentna , blyskotliwa i
zorganizowana. Stanowi doskonalą - jednolitą caloścową
kreacje. jest w wieku postudenckim - czyli -min - 25.
Jak w sam raz...
MilY! - spoko: ona jest bardziej rozsądna, niż
nmyslisz. jest - naprawdę doskonalą kreacją - jak dla
mnie. Podziwiam ją, jestem zakręcony, ale - krzywdy z
tego nie bedzie. Kontakty mamy tylko zdawkowei myślę
,ze się dobrze bawi.
Pozdro:)
Oczywiście to tylko moje osobiste zdanie, które jak
najbardziej można mieć w tyle :)
Bój się Boga Wiktorze!
Ty prawie 70, biedne dziewczę 20? Może ona ma
zaburzenia gerontofilskie i potrzebuje pomocy.
Nie wolno psuć świata tak młodym osobom.
Jej rodzice powinni zareagować niezwłocznie.
A wiersz ładny.
Pozdrawiam :)
Młode masz jeszcze serce gdy kochać potrafisz...
Miłego dnia Wiktorze
Sael! - jesteś! - Naprawdę jesteś wielka, choć - może
nie kazdy wie, o czym i dlaczego to mowię. Cieszę się
ta milością - i ona sama - miłość... - już jest moją
nagrodą. - A jesli cokolwiek wiecej - to bogaty jestem
"obrzydliwie" - ponad stan i ponad normę oczekiwań.
Mam nadzieję, ze puscilaś coś, bo zwykle wtedy
zaglądasz.
Buziaki i serdeczne usciski:)
Elu! - miłośc - jest slepa, w metrykę nie patrzy.
ale... - nie każd jest rozojowa. Co jej mam zaoferowac
na zycie? - moją niezdolnośc do pracy,kiepską emeyturę
i ostatki seksualnej srawności. Owszem... chcialbym -
aż tak bardzo, jak bardzo nie powinienem. Mam Nadzieję
- ja to wiem, ze Ona jest do końca - rozsądna. Chleba
ona z tego miec nie będzie... - z tej mąki.
Pozdrawiam serdecznie:)
Nic się nie martw, w naszym wieku trzeba być zdaje się
wdzięcznym za każdą miłość, nawet taką bez perspektyw
i niespełnioną...
Już tutaj pod innym wierszem napisałam że nie cierpię
wierszy miłosnych, nawet sam Petrarka, choć wspaniałe
pisał, wzbudzał u mnie lekkie pożałowanie...
Miłości się nie pisze, miłość się żyje...
Cieszy fakt, że nie ugrzązłeś w ckliwym maraźmie ...
Dobry pełen miłości wiersz
"Miłość nie patrzy w metrykę"
Pozdrawiam :)
Dramaty sie zdarzaja
Tadeuszu! -to mnie zastrzeliłeś...- chciałbym jednak
jej dac więcej - niż mam. Nie do końcajestm pewien,
czego naprawde potrebuje...
wybiegam- marzyciel (dyzio) bardzo daleko.Nawet ne
byliśmy na wspólnym obiedzie, zdawkowe kontakty,
fascynacja...
Pozdrawiam:) - Jednak - musialby pozostać- do końca-
wolna. - Jak i ja...
Dojrzała i piękna poezja, tak jak dojrzałe jest zawsze
serce mężczyzny kochającego młodszą kobietę. Wiem coś
o tym, bo mam o wiele młodszą żonę i chociaż jestem z
pewnością wiele starszy od Ciebie, to nie dostrzegam z
biegiem lat różnicy w jej miłości do mnie.
Życzę powodzenia.
Zenku! - staram się zachować rozum i rozsądek. - ale-
w poezji się nie ogranczam.
Pozdrowki serdecznie:) - saluto!
Stello: wierszjest zakochany i nie w porę... - żnaczy
się - "wiktorowy".
Dla Ciebe - rownież serdeczne pozdrowienia:)