Dramat na kółkach
Zawsze, gdy budzę się,
widzę ranek, przytulający obłoki,
tańczące na wietrze.
Migające latarnie, oświetlają
chodniki, pokryte szarą mgłą.
delikatnie milczą
Zawsze, gdy budzę się,
widzę ranek, przytulający obłoki,
tańczące na wietrze.
Migające latarnie, oświetlają
chodniki, pokryte szarą mgłą.
delikatnie milczą
Komentarze (10)
Intetesująca refleksja. :)
Pozdrawiam serdecznie.
milczenie ma swoją wymowę gdy nie możemy już pomóc
słowem
Śmierć potrafi sprawić, że nasze życie robi się
smutne:(
Pozdrawiam serdecznie, Ola...
Smutne musi mieć myśli człowiek, który jeszcze wpół
śni w takie pochmurne dni... pozdrawiam i :) zostawiam
Tak smutno zabrzmiało.
Pozdrawiam majowo:)
wymowny wiersz z dramatem w tle.
pozdrawiam, miłego dnia :)
Wymowna i mroczne, pozdrawiam serdecznie ;)
co do chodników milczących się zgadzam nie jeden płyty
po pijanemu chciał przesłuchać a tam cisza
a obłoki mają to do siebie że czasem pchają się między
wyższe bloki
Coś tam jest.
Dlaczego, powiedz budynek...tonie,
czyżbyś otwarła...nie na tej stronie.
Pozdrawiam Izo.