Dramatyczna historia...
Nie życzę nikomu takiej miłości jaka spotkała moich bohaterów...
W młodym wieku się zakochała,
A potem zraniona została.
On chciał jej swą miłość do końca życia
odwzajemnić,
Ale kazali mu ją na inną zamienić.
Miłość ich jednak nadal trwała,
Była rozpalona i trwała.
Po kryjomu spotykać się zaczęli,
Ale różne przeszkody pokonywać musieli.
Los nie był dla nich łaskawy,
Choć się kochali to mieli wobec siebie
obawy.
Bali się końca tej miłości,
Że ktoś ich na zawsze rozdzieli i tym ich
rozzłości.
Ich obawy rzeczywistością się stały,
A łzy z ich oczu całe komnaty zalały.
Miłość w nich dalej do siebie płonęła,
I nigdy nie zatonęła.
Ten książe wyjechać musiał na wojnę,
Gdzie poległ w męczarniach przesadnie.
Młoda księżniczka tego nie wytrzymała,
I mieczem swego ojca serce przebić sobie
chciała.
Powstrzymała się gdy ujrzała jego ducha,
Przyszedł do niej i powiedział, że ją
bardzo kocha.
Kiedy odszedł, ona na kolana upadła,
I w wielką rozpacz wpadła.
Podniosła miecz swojego ojca i nie
wytrzymała,
Przebiła swe serce tak jak tego wcześniej
chciała.
Komentarze (2)
prawie jak "Romeo i Julia" :)
historia ładna jednak w samym wierszy coś mi nie
gra... chyba na siłę próbowałaś rymować, a czasami to
nie brzmi za fajnie... ale ogólnie ładny wiersz:)