Drapieżność
Oswobodzona z niewoli ubrania
zdana na moich ramion pożądanie
bez wahania wsiąkasz we mnie z ufnością
bezmiarem cudu swojej kobiecości
Porankiem ust budzisz do życia
o jakim nawet sny nie miały pojęcia
wnikam w twe wnętrze duchem i ciałem
poznając rozkoszny smak doskonałości
Zaciągam się wonnością pełnych piersi
zbierając z nich szalone wzruszenia
szczęśliwy panuję nad każdym z dreszczy
jestem źródłem cudownego bólu
Ubrana tylko w moje pocałunki
bezbronna zdana na moją drapieżność
rozpętaną żywiołami zmysłów
posiadasz mnie całego bez reszty
Komentarze (8)
ale z Ciebie tygrys!
uf, gorąco się zrobiło
bardzo zmysłowy erotyk - udany -pozdrawiam
trafna pointa! :)
spełnienie ,jedność...ładnie,zmysłowo z pazurkiem:)
O kurczę,szczęściara!drapieżny i zmysłowy,ładny.
Jak zawsze subtelny i romantyczny. Brawo, tęskniłam za
tymi wierszami. pozdrawiam ciepło.
wow.. dobry drapieżny Zupełne oddanie Pozdrawiam:)