Dreszcze
I co mnie jeszcze zadziwić może
żaba na śniegu czy wąż na dachu
a może twardy jak kamień orzech
co od spojrzenia pęka ze strachu
zadziwić może mrówka w kąpieli
słońce na niebie pośrodku nocy
jeż zbyt zuchwały w puchowej bieli
i nietoperza widzące oczy
kwiaty na lodzie pachnące latem
też zadziwiają oczy zielone
i słoneczniki ubrane w szatę
a przy nich ręce życiem zmęczone
lecz pośród tego co już przeżyte
przez lata całe i trzy dni jeszcze
wciąż mnie zadziwia twój uśmiech do mnie
nieodgadniony przeszywa dreszczem
Komentarze (42)
Pięknie Sylwio, brawo.
z przyjemnością przeczytałam :)puenta zaskakuje:)
...mów do mnie jeszcze, już mam dreszcze:)) koteńko,
błagam ściągnij tego węża z dachu plisssss:)) bardzo
ładny wierszyk
Przesympatyczny, pelen pomyslow wiersz, gratulacje.
Pięknie! nic więcej nie chciałbym od siebie dodawać.
Pozdrawiam.
I całe szczęście, że do samego końca pozostaje w nas,
ta odrobina czegoś nieodgadnionego...
płynny, obrazowy w ciepłym kolorze tajemnicy...;-)))
pozdrawiam liści szelestem ;-))) vel atma
Gdy jest uczucie prawdziwe, to i niejednym zadziwić
potrafi.
Dziewczyno, ,,Ty nie pisz czasami...Ty pisz
zawsze...Ty pisz jeszcze...niech przeszywają Cię
dreszcze....
Śliczniutki chce się takie wiersze czytać utrzymany w
ciepłym klimacie i zadziwia.
dzięki temu zdumieniu,piękny jest świat i życie:)+
Jak by to powiedzieć - wiersz świetny pod każdym
względem...powodzenia
Dla mnie piękny wiersz..na TOP z nim :)..Ooo, to
urodzinki były :)..3 dni temu :)? Najlepsiejsiego :)..
M.
"wciąż mnie zadziwia twój uśmiech do mnie" i niech tak
zostanie:))
W miarę czytanie rośnie dreszczyk emocji, czym autorka
zaskoczy w puencie i przyznać muszę udało się, ten
uśmiech musi być wyjątkowy. Ładny rytmiczny wiersz.
Pozdrawiam:)