Drinki i przywidzenie
Drinki i przywidzenie
Tylko kilka drinków w święta
na wizycie w Boże Narodzenie,
pojawiła się rzecz niepojęta,
dziwne przywidzenie.
Ziemia-- na niej białe chmury
zamiast puszystego śniegu,
deszczem leje z dołu w góry.
Śnieg zawrócił w biegu.
Rzeki zakręciły prądem w tyły
zostawiły nieprzyjazne grody,
ryby, żaby w lasach się ukryły
śmietnik zatopiony wyjrzał z wody.
Słońce zawróciło w lewą stronę,
za nim gwiazdy złote, promieniste,
księżyc zabrał miłość i koronę
i usiedli gdzie powietrze czyste.
W lewo kalendarze i zegary podążyły
by powrócić w dawne rajskie grody
tam gzie klimat zdrowy, miły,
człowiek wiekuistnie zdrowy, młody.
Na padole pozostały pusto głowy
a że dziurę wielką mają w sieci,
nie udają im się ciągłe złote łowy
kiedy słońce mglisto świeci.
Wals
Miejmy nadzieję że człowiek się upamięta odnośnie do natury i sprawiedliwości.
Komentarze (1)
pięknie to napisałeś..